Ciuchy już gotowe, teraz trzeba dobrać odpowiedni makijaż. Do tej notki dorzuce zdj. mnie i Harriet w naszych kreacjach. Ostatnio tylko o tym myśle. Chce wypaść idealnie przy Lucasie. Przecież będzie tam cała szkoła! Każdy mój ruch tam, musi być dokładnie przemyślany. Nie moge się zbłaźnić.
- Nie rozpaczaj kochana Co takiego może pójść nie tak? - pocieszyła mnie Harr.
- Wszystko może - pomyślałam.
Zdenerwowanie doprowadziło do tego, iż zamiast porządnej kolacji, zafundowałam sobie miskę truskawek.
Kocham truskawy <3
G.
Harriet
i mój strój
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz