czwartek, 30 maja 2013

Szczęście dopisuje


PARĘ LAT PÓŹNIEJ

Nareszcie. Tak długo szukałam tego zeszytu. Musiał spaść pod łóżko, a ja tego nie zauważyłam - pomyślałam. Ale nie tak łatwo się odzwyczaić od pisania. Od razu gdy go znalazłam, otworzyłam na czystej stronie i teraz piszę. 
Zbieram swoje rzeczy, bo wyprowadzam się z domu. Oczywiście nie stało się nic złego, postanowiłam tylko zamieszkać z Tristanem. Spojrzałam na kalendarz. Jest 20 czerwca 2020 roku. Gdy ostatnio pisałam był rok 2013. Miałam 17 lat. Teraz mam 23 i jestem z Trisem już 7 lat. Pomyślicie sobie - Czemu tak długo, a jeszcze się nie pobraliśmy? To proste. Tristan okazał się tym jedynym. Chyba. Rodzice i przyjaciele cieszą się z naszego szczęścia. Wygrzebałam ten notes przez przypadek, ale nigdy nie zapomnę co tam opisywałam. Moje życie. Wiele się w nim ostatnio dzieje. Marilyn dwa tygodnie temu skończyła 14 lat. Wyrosła z niej piękna panna. Harriet i Dereck od dwóch lat są małżeństwem, a ja tak samo od dwóch jestem słynną projektantką i stylistką gwiazd. Moje marzenia się spełniły. Za tydzień spełni się kolejne. Wyjde za mąż. Głównie dlatego się przeprowadzam. O! Narzeczony woła. Musze już iść. Pewnie gdy moje dzieci dorosną, przeczytam im tę opowieść, a może nawet podaruje im ten notes. Niech dowiedzą się jak walczyć ze swoją ciemną stroną i pokonywać swoje wady - zamieniając je na zalety. Chcę, aby nauczyły się tego, czego mnie nauczyło życie.

Do ostatniego przed przeprowadzką wpisu dodaje zaproszenie na ślub i zdjęcia.
  

Gwendolyn Johnson                           

 Zaproszenie

 Ja jako panna młoda

 Moja śliczna siostra

Ja i dorosły już Squicky

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz